niedziela, 31 października 2010
niedziela, 24 października 2010
%%%
Wczoraj spędziłam miły wieczór z koleżanką - fajnie jest móc sobie porozmawiać- my kobiety to uwielbiamy :)
Zastanawiam się ile powinien ważyć mój Gimmy. Nie chcę, aby zbyt przybrał na wadze, wydaje mi się,że jest ok. Lubię(tzn. podobają mi się ) szczupłe koty dlatego martwię się o jego wagę.
VVV
Wiem,że są tacy co kochają Devony i tacy, którzy nie mogą na nie patrzeć. Dla mnie oprócz futerka przede wszystkim wspaniała jest głowa i oczy. U Gimmiego lubię także jego kolor- bo jest taki pierwotnie koci jeżeli mozna tak powiedzieć.To jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny, bo ich osobowość przebija wszystko-moim skromnym zdaniem oczywiście :))
sobota, 23 października 2010
^^^
Gimmy to mój ukochany "mężczyzna". Nigdy nie widziałam, aby osobnik płci męskiej tak bardzo lubił się przytulać czy głaskać- to jest wręcz niebywałe. I to nie tylko wtedy kiedy on ma na to ochotę. Zawsze jest do mojej dyspozycji jak chcę się do niego przytulic czy go pogłaskać. Miałam do czynienia z kochaśnymi kotami, ale takiego mam pierwszy raz w życiu. Uwielbiam go, ale to już pisałam hihihi nadchodzą długi jesienne wieczory, więc Gimmy jest na nie jak znalazł :)
czwartek, 7 października 2010
@@@
Dawno mnie tu nie było. Ale takie życie, na przyjemności mam mało czasu. Gimmy urósł przez te parę miesięcy, troszeczkę wyłysiał gdzie nie gdzie, jak na prawdziwego faceta przystało :) ale już wraca do pełnej formy futerkowej. Zresztą on powinien mieć pióra a nie futro. No bo kto widział papugę futrzaną?! Bo Gimmy w swoim pierwszym wcieleniu na pewno był ptakiem i na pewno papugą :) Wskakuje mi na ramię, gdzie przesiaduje i skąd za żadne skarby nie chce dać się "stracić". No to on jest kotem, który był papugą nie ma innej opcji :))
Subskrybuj:
Posty (Atom)